Witam się z Wami po świętach !
U mnie święta spędzone w Belgii oraz pracowcie. Dopiero teraz mam kilka dni wolnych na oddech i odpoczynek.
Sumiennie realizuję Wasze zamówienia - organizacja to dobra sprawa :)
Cieszę się, że nawet będąc tutaj - ponad tysiąc kilometrów od domu mogę dla Was tworzyć, że są osoby które zamawiają :)
To dla mnie dużo znaczy.
Ostatnio na stronie zasięg postów bardzo wzrósł za co Wam dziękuję - widzi mnie więcej osób - jednak jeszcze trochę brakuje do 2000 tysięcy łapek. Niedługo będziemy odchodzić rok - w styczniu - kiedy strona zaczęła rozwijać się w szybkim tempie więc może uda się zdobyć nowych lubisiów.
Doskonale wiecie, że liczona jest aktywność na stronie - szkoda bo wiele osób będąc w pierwszej dziesiątce spadło już daleko. Jednak są osoby które ciągle prowadzą - o czym dowiecie się już niebawem - 6 stycznia. Nagroda to brelok i zakładka do książki z ulubionym zwierzątkiem.
A także po Nowym Roku ukaże się kolejna zgadywanka z serii "co uszyję".
Jak skończę zamówienia pojawi się kilka propozycji dla Was dostępnych od ręki - z czasem oczekiwania na paczkę około 2 tygodni - więc będzie można sobie coś wybrać :)
W głowie wiele pomysłów, jednak czasem zmęczenie bierze górę. Najbardziej jestem zadowolona z organizacji i nie mogę wyjść z podziwu - że się da ! Wszystko się da jak się chce :)
Dobrze mi się pracuje i kocham swoją pasję.
Ładuje mi to energię. :)
Obecnie realizuje zamówienia na zakładki i breloki. Pojawi się także drzewko :)
Mam ręce pełne roboty. Wiecie, że to uwielbiam!
A później będę szyła co mi do głowy wpadnie - jeśli nie będzie chętnych to zostanie ze mną :)
W Belgii nie ma zimy, ale dni są szare i deszczowe. Niedługo ruszają w sklepach wyprzedaże także na pewno znajdę coś dla siebie i innych. Tutaj to są wyprzedaże - nie to co w Polsce. :)
Mam nadzieję, że zakupy będą należeć do udanych ;)
Niebawem też przyjedzie do mnie Paweł więc trochę czasu spędzimy razem - a później czekać do marca :)
Powiem Wam, że czas tu bardzo szybko moja - już niedługo minie 3 tygodnie jak jestem w Belgii a nawet nie wiem kiedy.
Obiecuję poprawę w pisaniu na blogu - dziś wyjątkowo bez zdjęć, bo pisze z telefonu.
Na dniach pojawi się post zdjęciowy co by Wam przypomnieć niektóre uszytki.
Tymczasem życzę miłego dnia ;)
Kochani mam do Was prośbę - jeśli czytacie dajcie znać, poślijcie dalej. Tak samo prosiłabym Was jeśli widzicie zdjęcie na Facebooku - poślijcie dalej i zostawcie omentarz. Dla Was to chwila a mnie pozwala dotrzeć do większej ilości osób :) wiem, wiem męczę Was :)
Uwielbiam Was i doskonale o tym wiecie !
Buziaki Robaczki i do następnego - już niebawem!!! ❤😘
U mnie święta spędzone w Belgii oraz pracowcie. Dopiero teraz mam kilka dni wolnych na oddech i odpoczynek.
Sumiennie realizuję Wasze zamówienia - organizacja to dobra sprawa :)
Cieszę się, że nawet będąc tutaj - ponad tysiąc kilometrów od domu mogę dla Was tworzyć, że są osoby które zamawiają :)
To dla mnie dużo znaczy.
Ostatnio na stronie zasięg postów bardzo wzrósł za co Wam dziękuję - widzi mnie więcej osób - jednak jeszcze trochę brakuje do 2000 tysięcy łapek. Niedługo będziemy odchodzić rok - w styczniu - kiedy strona zaczęła rozwijać się w szybkim tempie więc może uda się zdobyć nowych lubisiów.
Doskonale wiecie, że liczona jest aktywność na stronie - szkoda bo wiele osób będąc w pierwszej dziesiątce spadło już daleko. Jednak są osoby które ciągle prowadzą - o czym dowiecie się już niebawem - 6 stycznia. Nagroda to brelok i zakładka do książki z ulubionym zwierzątkiem.
A także po Nowym Roku ukaże się kolejna zgadywanka z serii "co uszyję".
Jak skończę zamówienia pojawi się kilka propozycji dla Was dostępnych od ręki - z czasem oczekiwania na paczkę około 2 tygodni - więc będzie można sobie coś wybrać :)
W głowie wiele pomysłów, jednak czasem zmęczenie bierze górę. Najbardziej jestem zadowolona z organizacji i nie mogę wyjść z podziwu - że się da ! Wszystko się da jak się chce :)
Dobrze mi się pracuje i kocham swoją pasję.
Ładuje mi to energię. :)
Obecnie realizuje zamówienia na zakładki i breloki. Pojawi się także drzewko :)
Mam ręce pełne roboty. Wiecie, że to uwielbiam!
A później będę szyła co mi do głowy wpadnie - jeśli nie będzie chętnych to zostanie ze mną :)
W Belgii nie ma zimy, ale dni są szare i deszczowe. Niedługo ruszają w sklepach wyprzedaże także na pewno znajdę coś dla siebie i innych. Tutaj to są wyprzedaże - nie to co w Polsce. :)
Mam nadzieję, że zakupy będą należeć do udanych ;)
Niebawem też przyjedzie do mnie Paweł więc trochę czasu spędzimy razem - a później czekać do marca :)
Powiem Wam, że czas tu bardzo szybko moja - już niedługo minie 3 tygodnie jak jestem w Belgii a nawet nie wiem kiedy.
Obiecuję poprawę w pisaniu na blogu - dziś wyjątkowo bez zdjęć, bo pisze z telefonu.
Na dniach pojawi się post zdjęciowy co by Wam przypomnieć niektóre uszytki.
Tymczasem życzę miłego dnia ;)
Kochani mam do Was prośbę - jeśli czytacie dajcie znać, poślijcie dalej. Tak samo prosiłabym Was jeśli widzicie zdjęcie na Facebooku - poślijcie dalej i zostawcie omentarz. Dla Was to chwila a mnie pozwala dotrzeć do większej ilości osób :) wiem, wiem męczę Was :)
Uwielbiam Was i doskonale o tym wiecie !
Buziaki Robaczki i do następnego - już niebawem!!! ❤😘