niedziela, 15 stycznia 2017

Szyciowe "koszmarki"

Dobry wieczór ;)


    Dziś będzie trochę o szyciowych "koszmarkach" jakie zapewne zdarzają się każdej osobie która chce wykonać swoją pracę jak najlepiej. Na pewno nie tylko w szyciu, ale także w całym świcie rękodzielniczym. Opiszę dziś kilka śmiesznych sytuacji jakie mi się przytrafiły podczas szycia. Będzie długo, (chyba) ciekawie i śmiesznie. 


   Zatem zaczynamy !

czwartek, 12 stycznia 2017

Rękodzielnicza grupa i ja :)

Dzień dobry Kochani!


  Dziś będzie trochę w temacie informacyjnym. Ostatnio dołączyłam do pewnej grupy rękodzielniczej, na której każda każdej pomaga, nie ma zazdrości czy zawiści. Każdy jest miły i chętny do pomocy :)
Na grupie co poniedziałek i czwartek odbywa się networking o godzinie 20:30 - w skrócie polega on na tym, że dodajemy swój link do strony pod odpowiednim postem i od godziny 20:30 do 24:00 odwiedzamy każdą dodaną stronę pod postem, zostawiamy komentarz i polubienie. Dzięki temu zasięg postów na stronie wzrasta i widzi nas więcej osób.
Na grupie jest wiele zdolnych babeczek i należą tam osoby zajmujące się wszystkim, nie tylko szyciem :)

  Poprosiłam administratorkę Beatę, aby sprawdziła moją stronę, ponieważ zna się na tym - i może dać kilka cennych rad. Uff, na szczęście z moja stroną wszystko w porządku :) jednak - dowiedziałam się, że za dużo publikuję, zbyt często i Facebook może blokować moje posty.
Dlatego postanowiłam, że na stronie będzie troszkę lżej i mniej postów. Za dużo pracy włożyłam w stronę, aby teraz to wszystko zaprzepaścić.
Dlatego trochę ode mnie odpoczniecie. Także mój znakomity program Sotrender podpowiedział, aby publikować trochę mniej.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z opinii Beaty - za co jej dziękuję, bo dodała mi skrzydeł.

  Kolejny temat to zgadywanki - jak wiecie ostatnio pojawiały się bardzo często - to także się zmieni.
Od dziś będą pojawiały się co drugi czwartek o godzinie 15:00 - także najbliższa zgadywanka odbędzie się 26.01 :)
Dodałam także zasady :
- udostępnienie zdjęcia zgadywanki
- nie edytujemy komentarzy
- nie ma podpowiedzi (jednak to ruchomy termin :) )
Pewnie zapytacie - po co wprowadziłam zasady ?
Zasady są także po to, aby zwiększyć zasięg i dotrzeć do jak największej ilości osób. Dla Was to fajna zabawa a dla mnie forma reklamy.
Osoby które dodają komentarze, powinny udostępnić zdjęcie zgadywanki. W przypadku kiedy odgadną a nie udostępnią postu - nagroda przepada i przechodzi na kolejną osobę, która spełniła warunki :)
Mam nadzieję, że to jest jasne dla Was i że w miarę to napisałam.

 Posty na stronie będą pojawiać się o różnych porach, aby zobaczyć jakie będzie zainteresowanie o jakich godzinach. Myślę, że będziecie mnie odwiedzać, jednak będzie mnie mniej.  

W najbliższym czasie będę realizować Wasze breloczki z zgadywanek a także kilka zamówień.

Zostawiam Was z ostatnimi zdjęciami.




















Mua :*


wtorek, 10 stycznia 2017

Warto? Nie warto ?

Dzień dobry Kochani !

  Dziś mija miesiąc jak jestem poza domem. Dni mijają szybko, bo pracy dużo :)
Jednak udaje mi się znaleźć czas na swoje szyciowe przyjemności ! Co bardzo mnie cieszy.

  U mnie ostatnio pojawiło się sporo kotów, a to za sprawą tego, że uwielbiacie je tak samo jak ja ;)
Pracuje też nad drzewkiem dla Dominiki.
Powrót do Polski zaplanowany na marzec, więc jeszcze sporo czasu i sporo pracy.

  Kochani niektórych nagród z zgadywanek nie uda mi się dokończyć teraz, więc musicie uzbroić się w cierpliwość :)
Na pewno do Was dotrą, ale z lekkim opóźnieniem.

  Pracuje też cały czas nad blogiem, w poczekalni mam kilka tematów które będę chciała opublikować niebawem.
Pisanie tutaj daje mi swobodę i bardzo to lubię.
Przede wszystkim dlatego, że mnie czytacie i zaglądacie na bloga. Chciałabym aby liczba wyświetleń z dnia na dzień rosła. I aby było Was więcej zagladających.
Mam też nadzieję, że uda mi się osiągnąć wiele, jednak trzeba ciągle nad tym pracować. Poświęcać czas na wstawianie postów oraz promowanie bloga a także fanpage na Facebooku.
Dzięki Wam mogę się rozwijać i zajść naprawdę daleko !
Moja praca za granicą - nie powstrzymuje mnie przed twórczą przygodą :)
Będziecie tu ze mną ?



  Myślicie czasem o tym jak wyglądało by życie bez pasji, hobby? Ja myślę, że byłoby strasznie nudne. Należę do osób które ciągle muszą coś robić. Nie umiem usiedzieć w jednyn miejscu zbyt długo. :)

   Przede mną kolejne wyzwania, kończę zamowienia, prezenty :) a później biorę się za tworzenie nowości :)


 Jeśli jednak chcecie abym coś dla Was uszyła proszę o składanie zamówień teraz na filcusie a pod koniec lutego na większe rzeczy :) będę w Polsce tylko miesiąc także dużo nie dam rady uszyć.
Bo poza szyciem czeka mnie dużo wizyt u lekarzy, obowiązki oraz dom. A także życie osobiste :)
Także proszę o wyrozumiałość :)


   Posyłam do Was moc energii oraz uśmiechu. A może znacie jakiś sposób na zmęczenie ? Jak sobie z nim radzić po za spaniem ?


Kocia załoga :)





Dobrego dzionka Kochani 💞💞💞




niedziela, 8 stycznia 2017

Zwiedzanie - część pierwsza - Aalst grudzień 2016/styczeń 2017


Witajcie !


  Dziś post zupełnie nie szyciowy - chciałam Wam pokazać kilka zdjęć z naszego zwiedzania z Pawłem :)



Kościół w Aalst 





Widok na rzekę w Alst - Dender 



Widok na rzekę w Aalst 




Starówka Aalst 


Dworzec kolejowy/autobusowy Aalst 









Na kolejną dawkę zdjęć zapraszam niebawem :) 







piątek, 6 stycznia 2017

Najbardziej aktywna osoba w grudniu - wyniki :)


Witajcie !

   Podaję wynik - najbardziej aktywną osobą na Mnisiowie była Pani Magdalena Bichta !
Serdecznie gratuluję :)


 Sami zobaczcie jak ułożyła się lista 5 najbardziej aktywnych osób - możecie to zmienić w następnym miesiącu. Liczymy aktywność za styczeń od 6 stycznia do 6 lutego :)
Do wygrania zakładka do książki oraz breloczek z dowolnie wybranym zwierzątkiem :)

Do dzieła ! :)





Jeśli nie ma Cię na liście w pierwszej piątce znaczy, że jesteś nieco dalej i musisz jeszcze powalczyć :)

Miłego dnia !




środa, 4 stycznia 2017

Postanowienie noworoczne - a Ty jakie masz ?

Dobry wieczór !


  Czy macie swoje postanowienia noworoczne ?

   Ja ostatnio bardzo długo zastanawiałam się jakie mogłoby być moje postanowienie. Jedyne czego bym chciała to aby rok 2017 był dla mnie lepszy niż 2016 i bym mogła zacząć wszystko od nowa - lepiej i lżej.

   Będąc ostatni raz w Polsce kupiłam sobie mini zestaw robienia na szydełku - był to taki stworek. Kupiłam go w empiku - w zestawie była włóczka, szydełko igła i inne przydatne rzeczy do zrobienia stworka. Z wielkim zapałem usiadłam, aby zrobić tego cudaka, jednak to nie takie proste.
Obejrzałam kilka filmików na YouTube jak robi się słupki i łańcuszki - z racji, że to były pierwsze dni pobytu w Polsce - nie skupiłam się wystarczająco by móc cokolwiek zrozumieć. Było to dla mnie niezwykle trudne i nie wiem czy to kwestia opanowania podstawowych informacji czy zupełnie coś innego.
Odłożyłam robótkę na bok, nie zaglądając do niej i całkowicie o niej zapomniałam.
Przypomniało mi się całkiem niedawno, że taki eksperyment miał miejsce w moim życiu jak zobaczyłam w sklepie włóczki i szydełka. Chciałabym nauczyć się szydełkować.
Jednak od chcenia do nauczenia się jest bardzo długa droga - trzeba dużo cierpliwości i czasu by się nauczyć. Ale pomyślałam sobie, że skoro byłam w stanie nauczyć się szyć. Rzeczy które sprawiały mi trudność w szyciu, później po jakimś czasie stały się niezwykle proste. Wszystko co było mi potrzebne by się nauczyć znalazłam w sieci, różne tutoriale oraz porady szyciowe. Tak z dnia na dzień uczyłam i nadal uczę się tego pięknego fachu jakim jest szycie.


  Myślę, że skoro udało mi się nauczyć szycia, opanować pewne taktyki to i z szydełkiem nie pójdzie mi tak źle. Wiem, że to nie prosta sprawa, ale nie ma rzeczy niemożliwych - otóż nie od razu Rzym zbudowano.  Najpierw muszę nauczyć się podstaw, co z czym i dlaczego :)
Ale marzą mi się już te małe misie, kotki i inne zwierzątka wydziergane z kolorowej włóczki, to dopiero byłby szał !
Najpierw muszę zasięgnąć porady jakie szydełko oraz jaką włóczkę powinnam kupić, myślę że najłatwiej będzie mi tego dokonać jak już będę w Polsce. A może wśród Was czytających jest osoba która mogłaby doradzić co na początek będzie najlepsze ?

  Zostawiając szydełko i odbiegając od tematu szydełkowania - drugą rzeczą jaką chciałabym się nauczyć jest filcowanie zwierzątek za pomocą specjalnej igły oraz specjalnej wełny czesankowej. Zarazem jest to moje drugie postanowienie noworoczne - nauczyć się filcowania.
Trochę zagłębiałam się już w temacie filcowania na sucho, nie jestem znawcą, ale wiem że wełna czesankowa jest droga, praca wymaga skupienia i podobno bolą palce od używania igły, ponieważ igłą ubijamy wełnę na specjalnej gąbce aby osiągnąć zamierzany efekt. Zapewne jest wiele jeszcze informacji jakich nie wiem na ten temat, ale mam cały rok aby nadrobić, poczytać, skorzystać z warsztatów oraz zakupić potrzebne materiały.
 Cały proces filcowania na sucho wydaje się skomplikowany, zobaczymy jak będzie w rzeczywistości. Niestety też muszę czekać z tą przyjemnością spróbowania aż wrócę do Polski.


  Trzecie i już ostatnie postanowienie noworoczne - to być SZCZĘŚLIWYM CZŁOWIEKIEM !
Wam tego także życzę !

p.s. obiecałam sobie także, że blog będzie dział prężnie tak samo jak strona/blog na Facebooku :)

Do następnego wpisu Robaczki !



wtorek, 3 stycznia 2017

Ulubieńcy - kiciusie !

Robaczki !


Ulubieńcy Mnisiowa - koty !
Ja jestem kociarą, myślę że wielu z Was także, ponieważ koty z tej serii cieszyły się największą popularnością :)

Swoją drogą dobry Kiciuś nie jest zły !
Stefan może to potwierdzić, że i u niego Kiciusie wywołały zachwyt ! :)


































Breloczki można zamówić poprzez wiadomość prywatną na FB - Mnisiowo - zamówienia odbiera Stefan :) <3





Stefan chciałby zaznaczyć, że kiciusie pakuje od razu do pudła i wysyła :)

10 przedmiotów potrzebnych do (ż)szycia :)

Dzień dobry Kochani !

  Dziś post przydatny dla osób szyjących, otóż przedstawię Wam listę niezbędnych rzeczy do osiągnięcia oczekiwanego szyciowego efektu :)
Mianowicie przedmioty te ułatwiają pracę i o wiele bardziej się chce :)


1. Nożyczki - dla mnie to najważniejsza rzecz poza maszyną do szycia oczywiście, nożyczki muszą być ostre. Przerobiłam już wiele rodzajów począwszy od takich z chińczyka, z biedronki - dobrych i złych. Ogółem mam chyba z 10 par różnych nożyczek - mniejszych i większych. Ostatnio będąc w pasmanterii - stwierdziłam, że zrobię sobie niespodziankę i kupię nożyczki z prawdziwego zdarzenia - marzyły mi się takie w kolorze złota z piękna rączką - jednak ich cena - "spędziła mi sen z powiek" :)
Ostatecznie kupiłam superszybkie nożyczki które "płyną" po materiale. Uwierzcie mi na słowo - to tylu parach różnych nożyczek - te nie mają porównania. Naprawdę są cudowne - co dla mnie jest ważne - bo uporać się np z minky jest ciężko.
Najlepiej mieć trzy pary nożyczek - jedne do materiału, drugie do papieru, trzecie do nitek (obcinaczki) aaa... i jeszcze do filcu - ale to może w oddzielnym temacie.
Źródło: grafika Google 



2. Igła - zazwyczaj szyję z bawełny dlatego też używam igły złotej - która nie robi dużych dziurek w materiale dzięki czemu "uszytek" wygląda schludnie i szew się nie rozchodzi. Jest to igła kulkowa używa się jej do dzianin.
Ułatwia ona szycie, nitka ładnie się łączy, nie zrywa i nie plącze podczas szycia. Zazwyczaj używam najcieńszej 75, do cięższych materiałów 90.

Źródło: dresowka.pl





3.Szpilki - najlepsze z kolorowymi łepkami, ostre - można takie kupić w pasmanterii są droższe od tych z sklepów po 5 zł, bardziej wydajne i tak szybko się nie tępią. Wiem, bo przetestowałam już kilka różnych kompletów.
Dzięki nim materiał nie przesuwa się podczas szycia - na początku mojej szyciowej przygody - używałam ich do każdej "wyprawy" teraz już sporadycznie, w większości do minky, które lubi płatać figle podczas szycia.
Źródło: grafika Google








4. Żelazko - dobre żelazko to podstawa - teraz każde żelazko ma funkcję prasowania z parą a to bardzo ważne. Materiał przed szyciem trzeba zdekatyzować - wyprać w 30-40 stopniach bez detergentów. Później suszymy bądź od razu mokre prasujemy. Żelazko powinno mieć dobrą powłokę - przede wszystkim nie przeciekać - bo i takie się zdarzają. Oczywiście można pozwolić sobie na zakup stacji parowej - ale to już większy wydatek.
Ja obecnie po 5 latach zmieniłam swoje żelazko, które "wołało o pomstę do nieba" i dostałam nowe - może nie jakieś wymyślne, ale prasuje znośnie i ja jestem zadowolona, bo materiał wyprasowany.
Moje nie jest drogie - cena przystępna - tym bardziej, że nie pracuję bardzo dużo - jest wystarczające.
Philips - EasySpeed - polecam osobom które chcą mieć dobrą jakość w niskiej cenie :)
Zdaje egzamin na piątkę !
Źródło : grafika Google


5. Znikopis, biała kredka oraz ołówek - narzędzia niezbędne aby odrysować wykrój, zaznaczyć punkty. Znikopis doskonale spisuje się jeśli chodzi o znikanie z materiału - ostatnio używam takiego który po chwili już jest niewidoczny, więc nie jest dobry - bo kiedy szyję dużo rzeczy a chcę sobie przygotować wszystko to po chwili wykroju nie ma już na materiale i muszę na nowo wszystko rysować. Białą kredkę  używam kiedy szyję coś z ciemnych tkanin, aby było widać linie. A ołówek często zastępuje znikopis. 


6. Linijka, ekierka - obie te "panie" są niezbędne przy szyciu kwadratów, prostokątów oraz wymierzeniu odpowiednich odległości i centymetrów. A także aby odmierzyć zakładki, podwinięcia i narożniki.


7. Prujka do nici - niezbędna kiedy coś źle uszyjemy, dzięki kuleczce którą posiada na czubku - nie rwie nam materiału, szybko i sprawnie pomaga pozbyć się niechcianych nitek. 


 Źródło: grafika Google


8. Pałeczka oraz słomka koktajlowa - dziwne prawda ? :) Pałeczka, czyli patyczek do chińszczyzny bardzo przydaje się w sytuacji gdy chcemy coś małego przewrócić na prawą stronę w połączeniu z słomką idzie to szybko i sprawnie.
Z chęcią w oddzielnym poście pokażę Wam jak przy pomocy tych dwóch przyrządów szybko przewrócicie małe elementy na prawą stronę :)



9. Igelniki, szpilnik - narzędzie niezbędne aby szpilki i igły nie były w całym mieszkaniu :) 
Ja obecnie mam jeden z którego jestem bardzo zadowolona - dostałam w prezencie od Ani z Niesfornych Szmatek  - igielnik w kształcie maszyny - spisuje się znakomicie, jest stabilny a to najważniejsze. 

Ulubiony igielnik od Ani :)




10. Centymetr - dzięki niemu możemy odmierzyć większe odległości - np jak szyjemy pościel. 
Potrzebny aby zmierzyć wszystko kiedy brakuje linijki :) Planuję zakup centymetra Świniki - sami zobaczcie jaki fajny :) 



   Zapraszam Was do odwiedzania bloga, obserwacji - mam zamiar dodawać tutaj różne szyciowe niezbędniki :) 



  Dobrego popołudnia <3