wtorek, 28 czerwca 2016

Torby - oraz informacje o konkursie na fanpage'u :)



Witajcie Kochani !


   Długo zastanawiałam się czy po pierwszych próbach nad torbami będę w stanie jeszcze je uszyć, ale jestem uparta.

   Musiałam pokombinować trochę z wykrojem, by torba miała dno. Tak żeby po włożeniu zakupów ładnie się układała. Jak zwykle metodą prób i błędów - coś tam się udało. Torby są szmaciane, bez kieszonek bez podszewki. Są proste, ale chyba dzięki temu stają się wyjątkowe.
Lubię wymyślać, w każdą uszytą rzecz wkładam serce i ogrom miłości.

  Wymyślam z reguły rzeczy które podobają się również mnie, kiedy tworząc widzę każdy etap "uszytka" jestem zadowolona i czuję wielką satysfakcję. Oczywiście nie obędzie się bez potknięć, złamania igły, krzywo uciętej krawędzi czy braku koloru nici. Jedank zawsze można znaleźć sposób by sobie poradzić.


   Pokażę Wam zaraz jakie trzy "perły" uszyłam dla swoich Mnisiowych wielbicieli, którzy walczą o nie na licytacjach na fanpage. Powiem Wam, że to świetna zabawa, adrenalina i rywalizacja :) Licytacje zazwyczaj są dwu-trzy dniowe - bo w między czasie powstają inne uszytki.
Co myślicie o torbach ? :)






 


 Obecnie pracuję też nad dużym czterokrotnym zamówieniem, ale nie mogę zdradzić Wam szczegółów - mam nadzieję, że Pani Dominika będzie zadowolona z swojego czteropaku :)
Wszystko potrzebuję czasu, jeśli chodzi o większe zabawki.

  Ostatnio na fanpage przeprowadziłam konkurs - "Moja maskotka od Mnisiowa" wybrałam dwie prace. Rysunek Hani oraz rysunek Sebastiana. W między czasie też nad tym pracuję, ja wiem, że dzieci są niecierpliwe - ale niestety nie działam jak taśma, maszyna w wielkiej fabryce. Po prostu się nie da zrobić tego szybciej, mając w między czasie zamówienia, licytacje i obowiązki domowe oraz wizyty u lekarzy. Wstępnie mogę napisać, że na lipiec powinnam się wyrobić z wygranymi maskotkami, ale to jeszcze nic pewnego. Są to ciężkie projekty, szczególnie rysunek Sebastiana - traktor, wczoraj w nocy nie mogłam spać było tak gorąco - leżałam i myślałam, jak to ugryźć i zasnęłam, ale śniło mi się jak szyję piękny czerwony traktor z czarnymi kołami. Powinnam zatem podołać. :) Myślałam też, by zamiast maskotki uszyć poduszkę, Sebastian to już duży chłopak - nie wiem czy bawi się maskotkami. Muszę poruszyć temat z mamą Sebastiana :)

Rysunek Hani :)





Rysunek Sebastiana :)


  Rysunek Hani - konik - wiem od mamy Hani, że obie uwielbiają konie. Myślę, że to będzie nieco łatwiejsze, ale okaże się w szyciu :) Inne dzieci też brały udział w konkursie, ale wybrałam tylko dwie prace, było mało chętnych. Dzieci dostaną nagrody pocieszenia, żeby było sprawiedliwie wszystkie paczki wyjdą jednego dnia - główne nagrody oraz nagrody pocieszenia :) Musicie uzbroić się w cierpliwość :)





  Na dziś to wszystko :) Zaglądajcie na fanpage, będzie miło mi Was gościć :)

Miłego dnia !!

Zachęcam też do udziału w licytacjach :)

1 komentarz:

  1. Witam serdecznie :)
    Z zainteresowaniem czytam twoj blog.
    Mam prośbę, czy mogłabyś zdradzić jak wygląda forma na torbę z dnem? taka np jak ta z kotami.
    Podziwiam twój hart ducha po stracie synka . Serdecznie współczujczuję i bardzo mnie smuci reakcja niektórych ludzi, którzy zawsze mają człowiekowi coś za złe. No ale nie o tym chciałam pisać.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę jeszcze więcej pogody ducha.

    OdpowiedzUsuń